sobota, 7 czerwca 2014

"Dziewczyna w stalowym gorsecie" Kady Cross


Autor: Kady Cross
Tytuł: Dziewczyna w stalowym gorsecie
Tytuł oryginału: The Girl in the Steel Corset
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Miejsce i rok wydania: Lublin 2013
Liczba stron: 440

Finley Jayne chwilami traci kontrolę nad sobą. Jej umysł przejmuje coś mrocznego, coś, co jest w stanie robić bardzo złe rzeczy. Nie ma nikogo, z kim mogłaby porozmawiać o swoim problemie i kto mógłby jej pomóc. Wszystko zmienia się w nocy, kiedy dziewczyna pada ofiarą syna swojego pracodawcy, który lubił zabawiać się pokojówkami. Mroczna strona przejmuje nad nią kontrolę i mężczyzna zostaje brutalnie pobity, jest wręcz bliski śmierci. Finley ucieka z jego domostwa raz na zawsze i przypadkiem spotyka księcia Griffina oraz jego przyjaciół, którzy, jak się okazuje, również cierpią na dziwaczne przypadłości. Tylko oni są w stanie zrozumieć jej problemy i pomóc je przezwyciężyć. Jednak w badaniach nad ich tajemniczymi zdolnościami wciąż przeszkadzają tajemnicze ataki automatonów w Londynie. Kto za tym stoi i jaki jest jego cel?
Kady Cross to pseudonim literacki amerykańskiej bestsellerowej autorki. Mieszka wraz z mężem i kotami w Connecticut. Uwielbia czytać książki i oglądać ulubione programy telewizyjne, występować z rockowym zespołem, a ponadto lubi wietnamską kuchnię i makijaże. Produkuje nawet kosmetyki własnego autorstwa.
Kiedy tylko zauważyłam tę powieść w zapowiedziach, zapragnęłam ją przeczytać. Opis zbyt wiele nie mówił, lecz zachęcił mnie sam fakt, że akcja dzieje się czasach wiktoriańskiej Anglii. Kocham ten okres w historii Wielkiej Brytanii i bardzo mnie on interesuje. Książki opowiadające o tych czasach biorę wręcz na ślepo i większość mnie zachwyca. Czy ta również mnie nie zawiodła?
Po pierwsze, wiktoriańska Anglia nie została przedstawiona zbyt dobrze. Brakuje mi jej klimatu i mimo że jest to steampunk, uważam, że autorka zbyt unowocześniła tamte czasy. Prawie wcale nie odczułam, że to w tamtym okresie rozgrywa się akcja i uważam to za duży minus, ponieważ książka wiele by zyskała dzięki pokazaniu tego klimatu. Pod tym względem czuję się rozczarowana.
Bohaterowie okazali się bardzo ciekawi. Na początku wszyscy mnie irytowali i nie potrafiłam nikogo polubić, jednak po jakimś czasie, jak bliżej ich poznałam, uznałam, że są bardzo intrygujący. Moimi ulubionymi postaciami są Finley, Emily oraz Griffin, choć przy rozpoczęciu lektury bym tak nie pomyślała.
W „Dziewczynie w stalowym gorsecie” mało się dzieje. Przez część książki się nudziłam. Akcja przyspieszyła dopiero pod koniec, lecz i tak na krótko. Brakowało mi zaskakujących zwrotów akcji, niepokojących wydarzeń itd.
Kiedy tylko zaczęłam czytać tę powieść, od razu poczułam, że to jednak nie to, na co miałam nadzieję. Od początku tak średnio mi się podobała i czułam się zawiedziona. Brakowało w niej tego „czegoś”, nawet ciężko mi określić czego dokładnie. Po prostu mnie nie zachwyciła.
Okładki całej serii są bardzo intrygujące. Przyciągają wzrok i czuć w nich jakąś tajemnicę. Bardzo podoba mi się suknia dziewczyny na tej części. Każda okładka, na której jest suknia, od razu skrada moje serce i pragnę mieć taką książkę choćby ze względu na oprawę graficzną.
„Dziewczyna w stalowym gorsecie” nie jest złą powieścią. Miałam co do niej wielkie nadzieje, jednak się przeliczyłam. Miałam zamiar ją kupić, jednak dobrze, że znalazłam ją w bibliotece, bo byłabym jeszcze bardziej zawiedziona. Jest to niezła książka, jednak ja nie lubię marnować czasu na takie, skoro czekają mnie jeszcze lepsze. Nie wiem, czy sięgnę po kontynuację, może jedynie z ciekawości, ponieważ końcówka naprawdę mi się podobała.
Moja ocena: 6/10

Recenzja została napisana dla portalu literatura.juventum.pl
 
WYZWANIE: CZYTAM FANTASTYKĘ II   

11 komentarzy:

  1. Rzeczywiście, książka nie jest rewelacyjna, przebieg zdarzeń jest do przewidzenia, aczkolwiek... czy ja wiem? Dla mnie ta powieść była dobra, ponieważ trafiłam na nią w okresie, kiedy potrzebowałam czegoś lekkiego, przyjemnego i szybkiego. A twór pani Cross przeczytałam w mgnieniu oka i koniec końców czułam się zafascynowana światem przedstawionym. :)
    Pozdrawiam!
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mam co do powieści duże nadzieje i oczekiwania, więc może dobrze, że kolejna recenzja już mnie gasi. Dzięki za opinię!

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie bym ją przeczytała mimo wszystko. Chciałabym zobaczyć, czy jest w moim guście ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książkę mam w planach. Po Twojej recenzji widzę, że będę musiała podejść do niej z pewną rezerwą, ale nie zniechęcam się :)
    Zapraszam do zapoznania się z pomysłem stworzenia Blogowego Klubu Książki i wypowiedzeniem się na ten temat. Szczegóły u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Parę razy o tej książce słyszałam, ale nie wiem zupełnie, dlaczego dopiero teraz przeczytała jej opis. Nawet żałuję, bo brzmi bardzo interesująco. ;)
    shelf-of-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Już od dawna chciałam przeczytać tą książkę. Jestem ciekawa jak ja bym ją odebrała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Choć mnie nie "powaliła" to miło spędziłam czas w jej towarzystwie

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś strasznie chciałam przeczytać, ale po przeczytaniu kilku negatywnych recenzji mój zapał ostygł. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mi natomiast książka bardzo przypadła do gustu, może ma swoje niedociągnięcia, ale była ciekawa i przyjazna. Dużo się przy niej śmiałam i z lektury byłam zadowolona. Z drugiej części również.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeczytałam tylko pobieżnie, bo niedługo zabieram się za tę powieść, a przynajmniej mam taki zamiar. Zobaczymy tak czy inaczej, co z tego wyjdzie :)
    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Okładka i opis dawno mnie zaintrygowały, więc dodałam do 'chcę przeczytać' i kiedyś po nią sięgnę. NIe mam tak dużych wymagań co do epoki, więc pewnie sama kiedyś się przekonam, jak mi przypadnie do gustu :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przeczytanie recenzji. Jeżeli zapoznałeś/aś się już z omawianą pozycją, podziel się ze mną swoim zdaniem, tylko proszę, nie spoileruj innym.