środa, 31 grudnia 2014

Podsumowanie roku 2014

6 komentarzy:
Rok 2014 był dla mnie naprawdę długi. Wiele się w tym czasie zdarzyło, raz coś dobrego, raz coś gorszego. Miałam wiele chwil szczęścia, jak i smutku. Musiałam podjąć kilka ważnych decyzji i zdałam sobie sprawę z pewnych ważnych faktów. Nie było mi łatwo, jak wspominam poprzedni rok, wydaje mi się on o wiele prostszy, a teraz tyle się na mnie zwaliło w ciągu tak krótkiego czasu. No cóż, takie jest życie i nie możemy robić nic innego, jak nie poddawać się, żyć dalej i starać się przezwyciężać problemy :) Będę się starała sprawić, aby 2015 rok był warty zapamiętania. A teraz czas na podsumowanie!

Przeczytane książki
  1. "Dar" Gaja Kołodziej (272 strony)
  2. "Obiecaj mi" Richard Paul Evans (296 stron)
  3. "Kroniki krwi" Richelle Mead (416 stron)
  4. "Baśniarz" Antonia Michaelis (400 stron)
  5. "Głębia" Tricia Rayburn (368 stron)
  6. "Jutro" John Marsden (272 strony)
  7. "Mroczne serce. Przeznaczeni" Lee Monroe (368 stron) 
  8. "Przędza" Gennifer Albin (392 strony) 
  9. "Mroczna toń" Tricia Rayburn (392 strony)
  10. "Przyrzeczeni" Beth Fantaskey (408 stron)
  11. "Zagrożeni" C.J. Daugherty (384 strony) 
  12. "Balladyna" Juliusz Słowacki (160 stron)
  13. "Więzień Labiryntu" James Dashner (424 strony)
  14. "Ogień" Mats Starndberg, Sara B. Elfgren (696 stron)
  15. "Mąż zastępczy" Joanna M. Chmielewska (288 stron)
  16. "Mroczne umysły" Alexandra Bracken (456 stron) 
  17. "Bez mojej zgody" Jodi Picoult (528 stron)
  18. "Płonący stos. Księga 1: Kielich Wiatru, Krąg Popiołów" Cate Tiernan (416 stron)
  19. "Anna i pocałunek w Paryżu" Stephanie Perkins (320 stron)
  20. "Zaćmienie" Stephanie Meyer (560 stron)
  21. "Folwark zwierzęcy" George Orwell (128 stron)
  22. "Dziewczyna w stalowym gorsecie" Kady Cross (440 stron)
  23. "Tylko dzięki miłości" Bogna Ziembicka (400 stron) 
  24. "Greckie wakacje" Alyson Noël (224 strony)
  25. "Gwiazd naszych wina" John Green (312 stron)
  26. "Lato drugiej szansy" Morgan Matson (416 stron)
  27. "Pożeracz snów" Bettina Belitz (512 stron) 
  28. "Płonący stos. Księga 2: Kamienne Skrzydło, Naszyjnik wody" Cate Tiernan (368 stron)
  29. "Pretty Little Liars. Bez serca" Sara Shepard (288 stron)
  30. "Delirium" Lauren Oliver (359 stron)
  31. "Ulysses Moore. Wyspa Masek" Pierdomenico Baccalario (290 stron)
  32. "Spójrz mi w oczy" Lisa Scottoline (488 stron)
  33. "Brzydcy" Scott Westerfeld (432 strony)
  34. "Wierna" Veronica Roth (384 strony)
  35. "Jutro 2. W pułapce nocy" John Marsden (272 strony)
  36. "Wróżbiarze" Libba Bray (624 strony)
  37. "Nadciąga burza" Robin Bridges (384 strony)
  38. "Saga księżycowa. Cinder" Marissa Meyer (440 stron)
  39. "Atrofia" Lauren DeStefano (320 stron)
  40. "W otchłani" Beth Revis (392 strony)
  41. "Mechaniczny książę" Cassandra Clare (496 stron)
  42. "Nigdy nie gasną" Alexandra Bracken (480 stron) 
  43. "Król Edyp" Sofokles (72 strony) 
  44. "Ania z Avonlea" Lucy Maud Montgomery (288 stron) 
  45. "Pretty Little Liars. Pożądane" Sara Shepard (288 stron)
  46. "Zostań, jeśli kochasz" Gayle Forman (248 stron) 
  47. "Nowa Ziemia" Julianna Baggott (472 strony)
  48. "Czekając na Gonza" Dave Cousin (256 stron) 
  49. "Gra w kłamstwa" Sara Shepard (296 stron)
  50. "Trafny wybór" J.K. Rowling (512 stron) 
  51. "Mroczna bohaterka. Jesienna Róża" Abigail Gibbs (464 strony)
  52. "Flip" Martyn Bedford (288 stron)
  53. "Moja mroczna strona" Gabrielle Zevin (384 strony) 
+ "Wizyta kapitana Stormfielda w niebie" [w: "33 opowieści"] Mark Twain (47 stron)
+ "Sześć popiersi Napoleona" [w: "Przygody Sherlocka Holmesa"] Arthur Conan Doyle (21 stron) 

Liczby

W porównaniu do poprzednich lat jest to wynik dość słaby. W 2012 przeczytałam 66 lektur, a w 2013 87. Jednak wiem, że ten rok był dla mnie cięższy i miałam naprawdę mało wolnego czasu. Teraz będzie go jeszcze mniej. Cieszę się, że przeczytałam przynajmniej 53 książki, a minimalną ilością, jaką sobie zawsze postanawiam jest 52 :)
Liczba przeczytanych stron: 19901
Liczba stron na dzień: ok. 54,5
Liczba wszystkich wpisów na bloga: 66
Ilość wejść na bloga w ciągu roku: 333 653 (!!)

Najlepsze i najgorsze

Książki, które na zawsze zapamiętam: Bez mojej zgody, Gwiazd naszych wina, Lato drugiej szansy, Trafny wybór.
Inne wspaniałe książki: Jutro, Zagrożeni, Zaćmienie, Spójrz mi w oczy, Wierna (za zakończenie!), Jutro 2: W pułapce nocy, Nadciąga burza, Atrofia, Mechaniczny książę, Zostań, jeśli kochasz.
Najgorsze lektury: Mroczne serce. Przeznaczeni, Przyrzeczeni, Greckie wakacje, Pożeracz snów, Król Edyp, Pretty Little Liars. Pożądane.

Postanowienia na 2015 rok
  1. Przeczytać przynajmniej 52 książki - myślę, że to jest wykonalne :D
  2. Ograniczyć kupowanie książek tylko do tych, których najbardziej potrzebuję - na półkach nie ma już miejsca, a ja zamierzam zacząć oszczędzać pieniądze.
  3. Iść na IV Targi Książki w Białymstoku - to już moje coroczne postanowienie i z jego wykonaniem mam najmniej problemu :D
  4. Obejrzeć w tym roku ponownie wszystkie części Harry'ego Pottera, przeczytam ponownie całą serię w miarę możliwości - do przeczytania ponownie mojej ukochanej serii przybieram się już tyle czasu, ale zawsze w kolejce stoją inne książki. Muszę w końcu znaleźć na nią czas! A co do filmów - oglądam je co roku w wakacje na TVN, mam nadzieję, że tym roku znowu mi się to uda, chciałabym również zrobić sobie maraton tych filmów :)
  5. Uczyć się więcej biologii! - to mój ukochany przedmiot i od września prawie codziennie siedzę z zeszytem i zakuwam xD Chciałabym też sama poszerzać wiedzę, uczyć się czegoś ponad program, ponieważ dzięki temu będzie mi później łatwiej :)
  6. Spełniać nawet najmniejsze marzenia i w końcu przezwyciężyć swoje słabości - to mój główny cel na 2015 rok :)
  7. Być szczęśliwa!! - bo bez tego ani rusz :)
 
Na koniec chciałabym życzyć wam Szczęśliwego Nowego Roku, aby był lepszy niż ten miniony i żebyście niczego w nim nie żałowali :)

sobota, 27 grudnia 2014

"Mroczna bohaterka. Jesienna Róża" Abigail Gibbs

4 komentarze:


Jesienna Róża jest jednym z Mędrców – rasy władającej magią i mającej chronić ludzi przed niebezpiecznymi istotami i czarną magią. Uczęszcza do zwyczajnej szkoły średniej w hrabstwie Devon i tam pełni funkcję strażniczki. Codzienną rutynę przerywa jej przybycie syna króla Mędrców – księcia Fallona. Narzuca on jej swoje towarzystwo i ciągle przypomina o jej tytule książęcym, o którym dziewczyna wolałaby zapomnieć. Z każdym dniem piętnastolatka coraz bardziej nienawidzi przybysza, ponieważ rujnuje on jej dotychczasowe życie. Róża nie może jednak zapomnieć o tym, że w chwili niebezpieczeństwa Fallon będzie jej jedynym sprzymierzeńcem i że aby ocalić uczniów przed jakimkolwiek zagrożeniem będą musieli działać razem. A od wojny między ludźmi a mrocznymi istotami dzieli ich tylko krok od czasu porwania Violet Lee…
Ponad rok temu miałam okazję przeczytać pierwszą część serii „Mroczna bohaterka”, „Kolację z wampirem”. Książka, mimo że już wtedy przeminęła moda na wampiry, a mi na samą myśl o nich robiło się niedobrze, bardzo mi się spodobała. Wniosła pewien powiew świeżości w tym temacie i zaintrygowała mnie. Jednak na tom drugi musiałam czekać cały rok. Kiedy ujrzałam go w końcu w zapowiedziach, wiedziałam, że muszę go jak najszybciej przeczytać. Zasiadłam do lektury pełna nadziei, lecz także obaw…
W „Kolacji z wampirem” zwróciłam uwagę na chaotyczny styl autorki. Niestety, w tej części nic się nie zmieniło. W pewnych momentach nie wiedziałam już kto w danej chwili mówi lub co się dzieje, bo Gibbs zdążyła już przejść do czegoś zupełnie innego nie wyjaśniając niczego. Często czułam zdezorientowanie. Szkoda, że Abigail spoczęła na laurach i nie poprawiła swojego warsztatu literackiego, bo – jak już wspominałam w recenzji poprzedniego tomu – widzę w niej spory potencjał. Niestety, na razie niewykorzystany chociażby w połowie.
Najbardziej irytował mnie wątek miłosny – był zdecydowanie przesłodzony i sztuczny. Już od samego początku widać co się święci, a bohaterowie zachowywali się bardzo dziecinnie spostrzegłszy swoje uczucia. A raczej udając, że ich nie ma. Niektóre sytuacje były tak ckliwe i melodramatyczne, że miałam ochotę wybuchnąć śmiechem. Fallon zachowywał się tak żałośnie i natarczywie, że zaczęłam się zastanawiać, jak można umyślnie stworzyć tak przeidealizowanego bohatera. Sama Róża również mnie niezmiernie irytowała swoją niewinnością i naiwnością, ale wolałam ją niż księcia. Odniosłam również wrażenie, że bardzo przypominała Violet Lee, bohaterkę „Kolacji z wampirem”.
Mimo wymienionych wad „Jesienna Róża” bardzo mnie wciągnęła. Pochłaniałam lekturę w błyskawicznym tempie, a po jej skończeniu czułam niedosyt. Wciąż o niej myślałam i przekopywałam Internet w poszukiwaniu informacji o następnej części. Niestety, żadnych nie znalazłam.
Na pochwałę zasługuje również świat wykreowany przez autorkę. Z podobną wizją rzeczywistości jeszcze się nie spotkałam, a bardzo mnie ona zaintrygowała. Żałuję, że Abigail Gibbs nie opisała jej zbyt dokładnie, ale mam nadzieję, że zrobi to w kolejnej części. Świat przedstawiony w powieści jest podzielony na dziewięć wymiarów, z których w każdym oprócz ludzi żyje jedna rasa magicznych istot. Przykładowo, w pierwszym rządzą Mędrcy, a w drugim wampiry. We wszystkich wymiarach (z wyjątkiem drugiego) ludzie widzą o istnieniu tych istot.
„Jesienna Róża” to przeciętna powieść fantastyczna dla młodzieży. Myślę, że spodoba się naiwnym nastolatkom, fankom „Zmierzchu”, lecz osobom szukającym czegoś więcej w książkach zapewne się nie spodoba. Ja bawiłam się przy niej dość dobrze i mogłam się porządnie zrelaksować po kilku stresujących miesiącach w szkole. Do tego nadaje się idealnie.
Moja ocena: 5/10

Autor: Abigail Gibbs
Tytuł: Mroczna bohaterka. Jesienna Róża
Tytuł oryginału: The Dark Heroine: Autumn Rose
Wydawnictwo: Muza
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2014
Liczba stron: 464
Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Business & Culture